Wczoraj wrzucałam na fbokowy profil cundą polską lampę Kaszubskiego Dizajnu... i tak wrócił temat filcu. Miały być dwie, w międzyczasie natrafiłam na trzecią- dziś cudowne lampy, w których filc łączy się z drewnem. W moim odczuciu ładnie te materiały ze sobą grają... np. w lampie Triluma z Reinier Korstanje Design... Swoją drogą takie lampki na trzech nóżkach to chyba też fajny temat na potencjalnego posta?
Triluma tak się prezentuje w różnych wariantach kolorystycznych:
Zachwycają mnie lampy Frankie z Designtree- we wszystkich wersjach i rozmiarach(a trochę tego jest):
wiszące:
Stojąca:
I przeurocza stołowa:
A na zakończenie lampa Lightboy- proj. Yi Cong Lu. Można ją dowolnie modyfikować w ramach potrzeb... kojarzy mi się mocno z projektami studenckimi- coś obciąża, coś się podnosi... tu jako przeciwwaga dla ramienia z kloszem działa worek piasku. Fajne i pomysłowe:)
Na dziś to tyle... ale to jeszcze nie koniec filcu;)
bardzo dobry--lampki na 3 nozkach zaciekawiły mnie :)) super sie prezentują:))
OdpowiedzUsuńbuziak i miłego weekendu
W takim razie będę nad nim intensywnie myśleć:) Pozdrawiam i przemiłego weekendu życzę również:)
UsuńBardzo interesujące te lampy - pisz zatem :) filc uwielbiam, zwłaszcza poduchowy i torebkowy :)
OdpowiedzUsuńdobrego weekendu :)))
:-) No mnie teraz kręci na lampach i pufach, ale znalazłam też cale filcowe biuro, które na dniach pokażę- same formy proste i kanciaste i też super efekt.
UsuńJej, są świetne, ale ja ostatnio szaleję za filcem ogólnie ;)
OdpowiedzUsuńTo mamy tak samo- też jakaś faza w tym zakresie:) To zaglądaj do mnie, bo mi się trochę tych filcowych inspiracji uzbierało i będę je systematycznie dawkować;)
Usuńmyslalam kiedys o filcowej lampie...
OdpowiedzUsuń