Pamiętacie może post o domowych bibliotekach?(o
tu) Pokazywałam wtedy spektakularny gabinet z gigantyczną książkową ścianą i fortepianem i zastanawiałam się skąd znam ten projekt... Ostatnio trafiłam na niego znowu całkiem przypadkiem i postanowiłam zaprezentować Wam całość domu:) Pierwszy raz widziałam go najpewniej kilka lat temu- kiedy w 2008 roku zgarnął całe mnóstwo prestiżowych nagród architektonicznych! W tym Lubetkin Prize i RIBA Award.
|
http://www.plataformaarquitectura.cl/2009/08/21/casa-kike-gianni-botsford/casa-kike-16
|
Casa Kike- bo o nim mowa, został zaprojektowany przez brytyjską pracownię
Gianni Botsford Architects i w latach 2005-2007 zrealizowany na Kostaryce.Właścicielem domu jest pisarz I.I. Magdalen i to do Niego należy wspomniana biblioteka- ponad 17 000 książek:)
Dom składa się z dwóch brył o jednakowym kształcie. Pierwsza, większa stanowi właśnie przestrzeń do pracy pisarza.
Natomiast druga, mniejsza do której przechodzi się po drewnianej platformie mieści w sobie sypialnię i łazienkę.
Ta sama kładka prowadzi też do "starego" domu, który zaadaptowano na przestrzenie gościnne. Tak to wyglądało na rysunkach:
|
http://gregoryhurcomb.com/visual-digital-media-2-arch-124-a/ |
A to już zdjęcia z realizacji:
Zdjęcia pochodzą ze strony pracowni:
http://www.giannibotsford.com/
i z
http://www.plataformaarquitectura.cl
17 tys książek.Nieźle. Życia nie starczy żeby wszystkie przeczytać. Zakładając optymistycznie jedna książka na tydzień. 52 rocznie. Optymistycznie przez 80 lat. Nie zbliżymy się do 5 tys.
OdpowiedzUsuńW przypadku zwykłych śmiertelników:) Ale myślę, że taki pisarz czyta więcej... i szybciej.
UsuńTak, dla pisarza jest to wymarzone miejsce :)
OdpowiedzUsuńDla projektanta/tki też niczego sobie;) Ja bym tak chciała np!
UsuńOd siebie mogę polecić biuro nieruchomości kraków. Pomogą wam w znalezieniu wymarzonego mieszkania/domu. Jestem zdania, że warto zdać się na profesjonalistów od nieruchomości. Na różne kwiatki mozna trafić a biuro zawsze wszystko dokładnie sprawdzi.
OdpowiedzUsuń