wtorek, 18 lutego 2014

Dom dla pisarza/ House for a writer

 Pamiętacie może post o domowych bibliotekach?(o tu) Pokazywałam wtedy spektakularny gabinet z gigantyczną książkową ścianą i fortepianem i zastanawiałam się skąd znam ten projekt... Ostatnio trafiłam na niego znowu całkiem przypadkiem i postanowiłam zaprezentować Wam całość domu:) Pierwszy raz widziałam go najpewniej kilka lat temu- kiedy w 2008 roku zgarnął całe mnóstwo prestiżowych nagród architektonicznych! W tym Lubetkin Prize i RIBA Award.

http://www.plataformaarquitectura.cl/2009/08/21/casa-kike-gianni-botsford/casa-kike-16
  Casa Kike- bo o nim mowa, został zaprojektowany przez brytyjską pracownię Gianni Botsford Architects i w latach 2005-2007 zrealizowany na Kostaryce.Właścicielem domu jest pisarz I.I. Magdalen i to do Niego należy wspomniana biblioteka- ponad 17 000 książek:)

Dom składa się z dwóch brył o jednakowym kształcie. Pierwsza, większa stanowi właśnie przestrzeń do pracy pisarza.


Natomiast druga, mniejsza do której przechodzi się po drewnianej platformie mieści w sobie sypialnię i łazienkę.


  Ta sama kładka prowadzi też do "starego" domu, który zaadaptowano na przestrzenie gościnne. Tak to wyglądało na rysunkach:

http://gregoryhurcomb.com/visual-digital-media-2-arch-124-a/
  A to już zdjęcia z realizacji:




Zdjęcia pochodzą ze strony pracowni: http://www.giannibotsford.com/
i z http://www.plataformaarquitectura.cl
 

5 komentarzy:

  1. 17 tys książek.Nieźle. Życia nie starczy żeby wszystkie przeczytać. Zakładając optymistycznie jedna książka na tydzień. 52 rocznie. Optymistycznie przez 80 lat. Nie zbliżymy się do 5 tys.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W przypadku zwykłych śmiertelników:) Ale myślę, że taki pisarz czyta więcej... i szybciej.

      Usuń
  2. Tak, dla pisarza jest to wymarzone miejsce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla projektanta/tki też niczego sobie;) Ja bym tak chciała np!

      Usuń
  3. Od siebie mogę polecić biuro nieruchomości kraków. Pomogą wam w znalezieniu wymarzonego mieszkania/domu. Jestem zdania, że warto zdać się na profesjonalistów od nieruchomości. Na różne kwiatki mozna trafić a biuro zawsze wszystko dokładnie sprawdzi.

    OdpowiedzUsuń