Luty miesiącem zakochanych! W ramach powolnego wprowadzania Was w Walentynkowy klimat dzisiaj jeden z najbardziej zmysłowych projektów XX wieku. Mae West Lips Sofa samego Salvadora Dalego!
|
http://www.theguardian.com
|
Amerykańska, skandalizująca aktorka, której szczyt kariery przypada na lata 30' zainspirowała Go już wcześniej. Jeden z najbardziej znanych obrazów malarza to "Twarz Mae West, która może służyć jako mieszkanie". W portrecie oczy aktorki to obrazy, nos kominek, a usta stanowi właśnie sofa:
|
http://magazyn.domideco.pl/artykul/621/bocca_sofa |
Kilka lat później do artysty zgłosił się surrealistyczny poeta dysponujący ogromną fortuną odziedziczoną w młodym wieku. Dalemu, który doświadczał wówczas kłopotów finansowych zaproponował pensję w zamian za jego roczny dorobek artystyczny. Namówił Go wówczas do opracowania sofy. W 1938 roku powstało pięć egzemplarzy mebla w różnych wykończeniach. Ich jedyną wadą było to, że sofa była ponoć skrajnie niewygodna;)
|
http://www.outblush.com/women/outblush/culture-club/dali-lips-sofa/ |
Inaczej jest z dwoma projektami, które obecnie znajdują się w produkcji. Pierwszy to Marilyn Bocca Sofa stworzona w 1970 roku przez
studio 65 jako hołd dla Salvadora Dalego. Patronką ust stała się Merilyn Monroe ówczesna ikona, za którą podobnie jak 40 lat wcześniej za Mae West szalał cały Świat.
|
http://magazyn.domideco.pl/artykul/621/bocca_sofa |
Sofę w czterech wariantach kolorystycznych produkuje do dziś włoska firma
Gufram:
|
http://www.pinterest.com/pin/39828777927009114/ |
|
http://www.gufram.it/ |
Drugi projekt Dalilips został opracowany przez
Oscara Tusqueta Blance we współpracy z malarzem w 1975 roku do pokoju Mae West w Teatro- Museu Dali de Figueres
.
|
http://www.tusquets.com/fichag/29/03-dalilips |
|
http://www.theguardian.com/news/2012/nov/19/picture-desk-live-the-best-news-pictures-of-the-day |
W 2004 roku sofę do masowej produkcji wdrożyła hiszpańska firma
BD Barcelona. Również w 4 kolorach: czerwonym, różowym, białym i czarnym.
A Wy? Które usta wolelibyście mieć u siebie?:)
Ja się na usta nie piszę - zbyt ekstrawagenckie :) Ale myślę, że jako mebel w miejscach publicznych sprawdziłby się doskonale. I pewnie się sprawdza :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa też za usta dziękuję, ale myślę że do jakiegoś klubu nocnego pasowałyby idealnie. Kiedyś też takie usta umieściłam w projekcie dyrektora agencji modelek. Pasowały idealnie do wnętrza udekorowanego w stylu pop art. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPewnie Dziewczyny wszystko zależy od kontekstu... Chociaż te najpierwsze oryginalne mogłabym mieć i w mieszkaniu;)
OdpowiedzUsuńP.S. W agencji modelek na pewno wyglądały rewelacyjnie:)