piątek, 27 grudnia 2013

Sylwester w Sopocie/ New Year's Eve in Sopot

 Święta, Święta i po Świętach;) A jak wyglądają Wasze plany na tegorocznego Sylwestra? Co powiecie na dekadencki klimat XIX wiecznego kabaretu? Bo Sylwestra w duchu Moulin Rouge organizuje nowy sopocki klub Vanity! Dla tych, którzy jeszcze nie zdążyli się zorientować Vanity znajduje się w miejscu starej Versalki. I nie ukrywam, że za obecny wystrój odpowiada nasza pracownia:)
 Ponieważ wyczytałam na trójmieście.pl, że klub niewiele się zmienił postanowiłam Wam dzisiaj zaprezentować zdjęcia z przed i po realizacji. Projekt był trudny, o tyle, że faktycznie stanowił wyścig z czasem. Stąd układ funkcjonalny lokalu pozostał niezmieniony, ale uwierzcie- to jedyne co łączy Vanity i Versalkę! Specjalnie dla hejterów z trójmiasto.pl;):






 I jak? Widać różnicę?;) Motywem przewodnim była Próżność z nazwy lokalu. Stąd zastosowane kolory- złoty, różowy i szampański. Co sądzicie o pikowanych ścianach- prawda, że efektowne?
To efekt pracy specjalistów z Meblotechniki:

 Wysokość lokalu udało się optycznie podnieść dzięki zastosowanym sufitom. Czarnym, kasetonowym w głównej części:

 (Prawda, że ładnie udało się pochować całą instalację(dodatkowo została pryśnięta na czarno)):

I barissolem w strefie pod oknami:

 Dzięki zastosowaniu napinanej czarnej, gładkiej płaszczyzny- uzyskaliśmy efekt odbicia. Barissol został również użyty na zewnętrznej ścianie vip roomu i dj'ce- w formie podświetlonych na różowo rombów. Generalnie możliwości tego materiału są właściwie nieograniczone- ale pokażę je Wam jeszcze przy okazji- w innym poście. Będę też pisała o matach sibu- które w Vanity zostały wykorzystane do obudowy słupów(podobnie jak listwy wykończeniowe i tynki strukturalne- były brane z gdańskiego Dekoriana):

 Jeżeli chodzi o rozwiązanie baru zastosowaliśmy złote romby w trzech płaszczyznach. Dwie spodnie warstwy wykończone złotym matowym materiałem, ostatnia polerowanym, odbijającym światło:

 Prawdziwa rewolucja dokonała się też jeżeli chodzi o łazienki. Na dzień dzisiejszy nie dysponujemy zdjęciami po, ale może uda mi się przybliżyć Wam efekt na rysunkach:



 W strefie suchej kontynuowaliśmy efekt pikowania- w mokrej- ponieważ nie było czasu na skuwanie kafli i kładzenie nowych- zastosowaliśmy szkło z nadrukiem atłasowej kurtyny. Czarnej w toalecie męskiej; fioletowo- różowej w żeńskiej.
 Ale, ale- wystrój, wystrojem- najważniejsze, że goście wydają się dobrze bawić:)

 Po więcej zdjęć z imprez zapraszam Was na facebookowy profil Vanity- a najlepiej obejrzyjcie lokal na żywo! Może dziś przy okazji After Xmas Party?:)

zdjęcia po- Wojtek Rojek

4 komentarze:

  1. Bardzo fajna metamorfoza, bardziej nowocześnie, bardziej "miejsko" !

    OdpowiedzUsuń
  2. ... za parę miesięcy będzie tam nowy lokal. Oby OBECNI zadbali o czystość sprawność sanitariatów ... itd. Z tym to sopockie lokale są 100 lat za Czeczenią.

    Dodatkowo jaka by nie była niech zadbają o konserwacje i bieżące naprawy wystroju.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń