Zanurkowałam w Internetach i najpierw wygooglałam kołyskę pierwszego Royal Baby. Tak przynajmniej sugerowały tytuły prasowe.
http://www.straitstimes.com/breaking-news/world/story/gothic-cradle-first-child-prince-william-and-kate-20130615#3 |
http://www.straitstimes.com/breaking-news/world/story/gothic-cradle-first-child-prince-william-and-kate-20130615#3 |
http://www.hellomagazine.com/healthandbeauty/mother-and-baby/gallery/2013051012521/william-kate-royal-baby-nursery/3/ |
http://uk.eonline.com/news/438681/royal-fantasy-prince-william-and-kate-middleton-look-alikes-prep-nursery-recreate-sonogram-see-the-pics |
Wariant 1- obłędnie piękna wisząca kołyska od Oszkar Vagi Interior Design Consulting
Zachwyca sama forma, ale również z niezwykłą precyzją dopracowane detale:
Wykonana z jednego kawałka filcu forma reaguje na najdrobniejszy ruch Dziecka i delikatnie się kołysze tuląc Je do snu. Inspirację autor projektu zaczerpnął od starożytnych Egipcjan, których kołyski konstruowane były właśnie w ten sposób. Więcej możecie doczytać na www.o-bjekt.com
Wariant 2. Strasznie spodobała mi się ta koncepcja z podwieszeniem do sufitu, więc podrążyłam:) Trafiłam jeszcze na inne filcowe cudo. Zaprojektowaną przez duńskiego projektanta Søren Ulrik Petersen'a- Swing Low Cradle.
http://www.design-nation.dk/swing-low-hanging-cradle |
Wariant 3. Kolejna wisząca kołyska została wykonana ze sklejki,a jej projektantem jest Joost van Veldhuizen. Cradle "Noah"
Ostatnia wisząca kołyska, którą chciałam Wam pokazać pochodzi z Japonii. Kumo, bo tak właśnie się nazywa- oznacza po japońsku chmury, do których ma nawiązywać kształtem:
http://mocoloco.com/kumo-crib-by-manami-keiji/ |
Wariant 4. GRO^ , którego projektantami są Michael Svane Knap i Christian Troels to mebelek, który rośnie razem z Dzieckiem. Jako kołyska ma służyć w pierwszych dziesięciu miesiącach życia:
http://www.di-conexiones.com/gro-un-nuevo-caballito-de-madera/ |
A jak nasz Maluch jest jeszcze starszy(3-6 lat) można zdemontować siodełko i zapewnić Mu jeszcze więcej wrażeń na stojąco:
I znów ujęła mnie dbałość o szczegóły:
Na podobnej zasadzie została wymyślona inna kołyska wyszukana na Behance Network.
Norweska projektantka Anniken Sunde Frich stworzyła kołyskę z dwóch elementów "ramy" bujającej się w jednej osi i mocowanej do niej "skorupy" działającej w drugą stronę:
Drugi element może też z powodzeniem działać samodzielnie:
Koncepcja bardzo mi się podoba, ale też jest dopiero w fazie projektu. Tak czy owak trzymam kciuki za realizację!
Wariant 5- last but not least. A tak naprawdę to chyba mój faworyt. Przeglądając ostatnio moje dzikie ilości niezrealizowanych postów roboczych- odkryłam, aż trzy poświęcone różnym produktom Ontwerpduo.Dzisiaj pokażę Wam tylko jeden, ale w mojej ocenie szalenie udany- Rockid.
Sama koncepcja nie jest może super odkrywcza, bo przygotowując się do tego posta przeglądałam różne kołyski historyczne i to rozwiązanie było dość popularne, ale fajnie że postanowiono je odtworzyć i uwspółcześnić:) Jak sądzicie?
Wydaje mi się, że do takiej kołyski warto także wybrać jakiś odpowiedni Materac do spania dla tej małej księżniczki :)
OdpowiedzUsuń